PIOTR KOŚCIELNY (ur. 1978 r.) – pisarz, prywatny detektyw, specjalista ds. bezpieczeństwa i windykacji terenowej. Instruktor samoobrony. Prowadzi własne biuro detektywistyczne na terenie Wrocławia i Głogowa. Autor powieści z pogranicza kryminału, thrillera i sensacji, ceniony przez czytelników za mocne pióro i realizm. Miłośnik zwierząt, posiada trzy koty i psa rasy bokser.https://piotrkoscielny.com/
Brutalna, obrzydliwa, łamiąca serce.
Gdy czytam książki w których ofiarami są dzieci zaczynam wątpić czy jeszcze długo przetrwamy jako człowieczeństwo.
Nie mogę sobie wyobrazić czym (bo to już nie "kim") trzeba być, żeby posunąć się do takiego okrucieństwa.
Mam wtedy ochotę sama wejść w powieść i wybić tych wszystkich zwyrodnialców. Nie tylko oprawców, ale również tych którzy o wszystkim wiedza i nic z tym nie robią.
Powieści Piotra Kościelnego zawsze czytam z zaangażowaniem. Tematyka jest dość podobna, ale każda książka indywidualnie trzyma w napięciu. Nie jest istotne czy to seria czy jednotomowa poniewaz czytelnik i tak ma czas na zżycie się z postaciami.
Polecam.
Miałem już kilka lat temu okazję przeczytać tę książkę, zanim jeszcze trafiła do wydawnictwa, i zrobiła na mnie wówczas duże wrażenie.
Dzisiaj, w niezmienionej treści i wersji wydawniczej wzbudziła już bardzo mieszane uczucia.
O ile broni się jakoś w kategoriach sensacyjnych, to już oceniana w kontekście realiów geopolitycznych wypada żenująco słabo.
Rozumiem mniej czy bardziej uzasadniony lęk przed niekontrolowanym napływem muzułmańskich imigrantów. Ale już budowanie tego lęku na tym, że jakieś niezorganizowane hordy, których największą siłą jest fanatyczna wiara w raj z czekającymi na nich tabunami gorących hurys, opanowuje Francję, zapędzając jej prezydenta do schronu przeciwatomowego, to już kompletna groteska.
Motyw transportu kolejowego zagrożonego atakiem terrorystycznym wiele lat temu u MacLeana był znacznie lepszy.
Oddzielna kwestia to obraz operatorów polskich sił specjalnych w akcji, którzy tu bardziej przypominają (z całym szacunkiem) żołnierzy OTK.
Ogólnie - pomysł dobry, temat ciekawy i aktualny, realizacja płaska i chaotyczna, zero realizmu.
Na koniec szczególne “podziękowania” dla korekty. To duża sztuka wypuścić ebook z błędami ortograficznymi, których w wersji autorskiej na pewno nie było.